16 maja 2000

powiązania

przeszywam wzrokiem ciemność
by ujrzeć światło
a potem odejść w cień
Edgar Kieran
Blackwood
STWÓRCA – – MĄŻ – – MISTRZ
kraina ciemności uwolni mnie od oślepiającego słońca
ścieżka chwały wejdzie do trumny

Balansowanie gdzieś pomiędzy miłością a nienawiścią jest tym, co wydaje się pociągać zarówno ciebie, jak i mnie. Twój wzrok i mój wzrok, twoje dłonie i moje dłonie – stwórca i dzieło, mąż i żona, mistrz i uczennica. Wszystko tak ułożone, tak harmonijne, tak ludzkie, a mimo to, gdyby ktoś zapytał mnie o ciebie, nie wiedziałabym, czy powiedzieć, że jesteś moim wyniosłym, aksamitnym błogosławieństwem czy raczej kuszącym, grzesznym przekleństwem.

Wiem jednak, że bez ciebie byłabym nikim. Tak samo, jak nikim byłbyś beze mnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz